www.mafiapf.fora.pl

Richelieu · Wysłany: Wto 19:57, 06 Mar 2012 Temat postu:

Wariant trzeci, jesteś mafiozem i wespół z Rojkiem wodzicie miasto za nos, liżąc się przy tym wzajemnie po fiutach od początku rozgrywki. Śmierć Peterki może nic nie zmienić, to końcówka rozgrywki i nie zdziwiłbym się, gdyby celowo go wystawili by zyskać poklask, zwłaszcza Rojek nieźle leci w chuja swoimi zagraniami. Jeszcze niedawno miotał się jak ociemniały i wskazywał do odstrzału Svenssona i Ortiza, chociaż znał nazwisko mafiozo. Dopiero przyparty do muru zaczął myśleć i teraz myśli, że jest królem świata. Nawet, jeśli jest detektywem to jednym z najgłupszych w historii moich rozgrywek. Prawda jest taka, że gdyby nie mój atak to już byś wąchał kwiatki od spodu, bo tak debilnie grałeś.

Ja w przeciwieństwie do Sub Zero uważam, że detektyw powinien się ujawnić, jeśli nie jest Nim Rojek. Tu już nie ma czasu na insynuacje, jeśli brak zaufania wyniki z tego, że wiesz więcej to jest to dobry czas na ujawnienie się, podobnie jak zrobił Philip.

Peterkę trzeba sprawdzić, ale co dalej ? Czy po uwaleniu nawet mafiozy, Rojek nie zacznie z naszym "liderem" Bourne wpychać nas na miny ? Bilans po jednym złym ubiciu i mordzie mafii będzie wynosił 5-3. Nas już na prawdę nie stać na błędy.

Sub Zero · Wysłany: Wto 20:09, 06 Mar 2012 Temat postu:

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:16, 06 Mar 2012 Temat postu:

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:19, 06 Mar 2012 Temat postu:

Miało być:
nie napisałeś nic konstruktywnego.

Bo niby co?

Napisałeś, że trzeba sprawdzić Peterkę - wow, eureka! Podliczyłeś bilans po złym ubiciu i mordzie mafii - myślisz, że ktoś tu ma problemy z matematyką? Poza tym czemu nie wziąłeś pod uwagę działania księdza?

Poza tym reszta to jakieś domysły, mające na celu zasianie tylko zamętu i niepewności. Typowo mafijne...

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:24, 06 Mar 2012 Temat postu:

Richelieu · Wysłany: Wto 20:27, 06 Mar 2012 Temat postu:

Myślę, że masz problem z logicznym myśleniem, zbawicielu.

Sam o mało nie odjebałeś barmana, chociaż niby znałeś nazwisko mafiozo, ja chciałem odwalić nie detektywa, a jakiegoś bełkoczącego ciemniaka, no i po pierwsze nie odpowiedziałeś na moje zarzuty. Zresztą w nosie mam twoje zdanie, swoje już zrobiłeś. Czekam na reakcje miasta, teoretycznie możnaby zaufać Rojkowi przez dwa lincze, ale potem go już zlinczować, bo po prostu nie trzyma mi się kupy, w jaki sposób działa. Dlatego nie wykluczam, że prawdziwy detektyw siedzi cicho.

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:31, 06 Mar 2012 Temat postu:

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:32, 06 Mar 2012 Temat postu:

I jak jesteś taki kozak, to wskaż kogoś oprócz mnie i Peterki, kto może być twoim zdaniem w mafii. Nie jesteś Tadkiem Sznukiem w programie 1 z 10 żeby ciągle zadawać pytania. Sam się czymś wykaż.

Sub Zero · Wysłany: Wto 20:32, 06 Mar 2012 Temat postu:

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:36, 06 Mar 2012 Temat postu:

Richelieu · Wysłany: Wto 20:37, 06 Mar 2012 Temat postu:

Dlaczego chciałeś zabić Svenssona i Taylora, znając nazwisko mafiozo ? Przypomnę, że byłeś już pod ścianą, wypadało napisać, coś zasugerować, a nie walić po omacku w jak się okazało barmana.

Czy sam nie widzisz, że twoja gra była zła, a to co zrobiłeś wygląda z naszej perspektywy na obronę rozpaczy ? W dodatku okłamujesz Nas.

Zrobiłem coś, jeśli jesteś detektywem to uratowałem Cię przed śmiercią. Gdyby nie tamten atak byłbyś już martwy.

I przestań mi przypisywać zabicie Barneya, to było szukanie winnego naprędce by uratować pewnego ciemniaka.

Artur Rojek · Wysłany: Wto 20:38, 06 Mar 2012 Temat postu:

MG · Wysłany: Wto 20:41, 06 Mar 2012 Temat postu:

Może być dzisiaj lekkie opóźnienie z wynikami linczu, ale postaram się wyrobić na czas.